#33 powoli do przodu z dachem
Nasz dach się powoli kończy, jaskółka wygląda coraz fajniej. Jeśli chodzi o dachówkę, to jest taka sobie, chodzi mi o jej jakość, dachówki są nierówne, jakoś tak chłopaki zauważyli że co któraś chyba 5 w paczce jest nierówna. Może strasznie tego nie widać ale jednak. Jak się tyle płaci warto żeby było tip-top choć pomysł na dachówkę płaską był fajny dalej jesteśmy zadowoleni z naszego dachu który może kiedyś się ułoży pod naporem śniegu.
Zamówiłem okna dachowe, niestety jak się dzisiaj dowiedziałem trzeb na nie poczekać około dwóch tygodni, trudno, poczekamy.
Wiec jesteśmy na etapie kończenia koszy, później chłopaki założą rynny i okna jak przyjdą. Zostanie trochę dachówki, ale to to się przyda na wymianę albo na wiatę na drzewo.
Na komin pójdzie siatka z klejem oraz puc pod kolor dachówki i święty spokój, bo w sumie nie mogliśmy dojść do konsensusu z tym kominem.
Zdjęcia postępów i dachówki:
te już lepszej jakości
i z bliska, widać, że niektóre dachówki odstają lekko jedną stroną
a na tym zdjeciu widać to dobitnie, ni jak nie idzie tego ułożyć.
a to już deska krańcowa, pomalowana dwa razy farbą w kolorze okien (takie okna chcemy zamówić)