#24 ścianki szczytowe i kolankowe
Nawet sporo się u nas dzieje ostatnio. Ja w przypływie wolnego czasu wykopałem fundament pod taras, żeby zalać go razem z wieńcem. Chłopaki wymurowali ścianki kolankowe, szczytowe, zalali wieniec. Nadproża w oknach tarasowych cofnięte mamy o 10 cm (wypełnione styrodurem), w pokoju z prawej cofnięte o około 6 cm i tu też pójdzie styrodur pod skrzynkę rolety. Zapisałem się również do kolejki po więźbę, bo troszkę trzeba poczekać. Oczywiście do konstrukcji dachu dodamy jętki bo bez nich jakoś mi to nie pasuje choć kier bud nie widzi w tym nic złego ale chcemy wykorzystać przestrzeń nad pokojami na poddaszu na stryszek wiec inaczej się nie da jak na jętkach.
Do poprawki natomiast mamy wieniec miejscami, murłaty powinny się mijać przy pokojach z balkonami, a nam wylali w jednym poziomie i jest mały problem. Aczkolwiek znalazłem rozwiązanie które może uratować sytuację, lecz trzeba przy tym trochę posiedzieć a ja nie mam na to czasu i energii w tym tygodniu. Więc następny tydzień od poniedziałku ostre główkowanie.
Na plus, chłopaki zdjęli część stępli i pokoje na dole od razu nabrały kształtu. Po wymurowaniu ścianek kolankowych i szczytowych budowa nabiera kształtu, zaczyna to przypominać dom. Pokoje na górze wyjdą naprawdę duże.
Poniżej kilka zdjęć:
taras widok z góry:
pierwsze ścianki kolankowe:
po zalaniu wieńca robota idzie dalej:
A to miało juz być skończone ale okazuje się że lewa strona wieńca jest za nisko, trzeba dolać (nie wiem jeszcze ile) i przedłużyć śruby. Sytuacja jest do uratowania, to najważniejsze.
Tutaj też szczyt do poprawy, równiez trzeba dolać wieniec z prawej żeby go podnieść.
komin również pociągnięty.
A receptą na nasz problem ze źle wylanym wieńcem będzie takie rozwiązanie:
Zdjecia ściągnięte z blogu Maćka