#41 Tynki i prace inne
Cierpię na brak wolnego czasu, dużo go spędzam ostatnio na budowie a do tego dochodzą jeszcze obowiązki życia codziennego, ale tak zapewne ma wielu z nas. Lepiej po godzinach zostawać na budowie swojego domu jak w pracy.
Tak więc po raz kolejny nadrabiam zaległości blogowe.
Instalacja elektryczna skończona, kanalizacja rozprowadzona i to wszystko tymi rękami a to cieszy i kasa w portfelu zostaje. W wolnych chwilach maluję też elewację zewnętrzną farbą podkładową, ekipa od ocieplenia powiedziała mi za to 7zł/m2, u mojego brata robił to taki 70cio letni dziadek i w 4 dni cały dom obleciał. Za 7zł/m2 to i ja tymi rękami to zrobię i zaoszczędzę w ten sposób ze 2500zł – przyda się na pewno.
Największą frajdę mam jednak od kilku dni gdyż robimy tynki, chłopaki uwijają się jak w ukropie, do piątku mają skończyć, ja ich tam nie gonię ale mają jeszcze coś na cito wiec im zależy, ale ładnie robią i sprzątają po sobie. Góra już gotowa, dzisiaj zrobili połowę klatki schodowej oraz przedpokój. Dół w większości tez gotowy ale dopiero na piątek przewidują ostateczne zakończenie prac.
Przy okazji dach wzmacniam, śruby dokręcam, praktycznie wszystkie poluzowane po zimie jak drzewo wyschło.
Mamy tez nowy projekt kuchni, okazało się, że tamta się nie zmieści, zabrakło 5 cm!, na ale nic, nowy projekt też ładny, a noże nawet ładniejszy :)
Kilka zdjęć:
nowy projekt kuchni
tył po pierwszym popołudniu:
tył na gotowo:
pokój od ogrodu:
pokój od ogrodu:
korytarz góra:
ten pokój był robiony jaki pierwszy, tutaj już ładnie ściany schną:
pralnia:
łazienka góra:
nasza sypialnia:
nasza sypialnia: